adwokat Bartosz Gajek

⛑️ główny ratownik

Jako adwokat pomagam kreatywnym rozwiązać problemy z jakimi borykają się ich agencje marketingowe. Przeczytasz tutaj jak uniknąć błędów popełnianych w Twojej branży – tych najczęstszych i… tych najbardziej kosztowych. Podpowiem Ci jak umowy mogą chronić efekty Twojej pracy i jak zadbać o to, żeby zawsze działały na Twoją korzyść. Wreszcie poradzę Ci jak porozumieć się z trudnym klientem (TYM który spędza Ci sen z powiek), a gdy wszystko inne zawiedzie – jak skutecznie dochodzić swoich praw przed sądem...
[Więcej >>>]

Umów bezpłatną konsultację

Sklep z umowami

Umowy dla agencji reklamowych – czy naprawdę ich potrzebujesz?

Bartosz23 lutego 2020Komentarze (0)

umowy dla agencji reklamowychGdy przygotowuję umowy dla agencji reklamowych raczej rzadko mam okazję zobaczyć na czym agencja pracowała do tej pory.

Dlaczego?

Typowe scenariusze są trzy i opisywałem już je na moim blogu:

  1. w agencji umowy w ogóle nie są podpisywane
  2. w agencji umowy są podpisywane ale możliwe krótkie i każdorazowo tworzone naprędce 
  3. przy dużych projektach agencja pracuje na wzorze umowy B2B przesłanym przez klienta

Przyczyny tego bywają różne.

  • „nigdy nie było czasu żeby rozglądnąć się za prawnikiem od umów”
  • „klient i tak chce pracować na swoim wzorze”
  • „bo umowy tylko przeszkadzają ruszyć z projektem” (przeczytaj tutaj o tzw. drugim oferowaniu 😁)

Dzisiaj chciałem Ci przedstawić dwie perspektywy na kwestię korzystania z umów. Prawniczą i przedstawiciela Twojej branży.

Umowy dla agencji reklamowych – perspektywa prawnika

W czasie odbywania prawniczej aplikacji (to taki rodzaj bardzo długiego stażu, za który trzeba dodatkowo płacić 😉) mój patron często powtarzał mi i swoim klientom:

Umowy zawierane są tylko w czasie pokoju, ale zawsze na wypadek wojny”.

Co miał na myśli?

Otóż w idealnym świecie klienci przychodziliby do Ciebie TYLKO ze sprecyzowanymi projektami.

Ty wykonywałbyś pracę, z której klient byłby ZAWSZE zadowolony. A na koniec Twoje faktury byłyby SZYBKO regulowane.

Czy w takiej iście filmowej rzeczywistości potrzebne byłyby umowy? Ba, czy potrzebni byliby w ogóle prawnicy!

Ale „życie to nie film” (jak konstatował Bogusław Linda w zapomnianej już reklamie).

Nie możesz więc z góry założyć, że każdy projekt zakończy się w 100% sukcesem.

To znaczy możesz, ale rzeczywistość pewnie szybko zafunduje Ci „zimny prysznic”.

Dlatego zawieramy umowy.

Wspomniany „czas pokoju” to czas, gdy z klientem świetnie się dogadujecie, a wasze ustalenia potwierdzacie w umowie.

I wiesz co? Życzę Ci, aby ona się nigdy nie przydała. Niech kurzy się w szufladzie (a raczej segregatorze 😁).

Bo w „czasie wojny” z klientem ciężko cokolwiek ustalić, dotychczas wypracowany konsensus jest mglistym wspomnieniem, a zakładnikiem sporu bywa…Twoja faktura.

Wtedy wszyscy uwielbiamy umowy 😉.

A gdy tej umowy nie ma to słyszę ciężkie westchnienia i rzucane mimochodem „eeeeh trzeba było podpisać tę umowę...”

Nigdy, przenigdy nie słyszałem jednak żeby ktoś powiedział: „eee tam, i tak jest bardzo źle, umowa niczego by tutaj nie zmieniła

Umowy dla agencji reklamowych – perspektywa weterana branży

Idę o zakład, że czytając ten artykuł spodziewałeś się mini-wywiadu z kimś z branży reklamowej.

Otóż żadnego wywiadu nie było.

Ale i tak głos oddam właścicielowi dużej i znanej agencji reklamowej.

Wszystko dzięki książce „Własna firma krok po kroku” wydawnictwa MT Biznes.

Jej autor to Grzegorz Krzemień czyli „twórca i szef agencji GoldenSubmarine, jednej z największych spośród niezależnych agencji na rynku„.

Swoimi przemyśleniami na temat umów Pan Grzegorz dzieli się na str. 218 papierowego wydania:

„Umowy są na złe czasy. Jeżeli współpraca przebiega bezproblemowo, nikt się do nich nie odwołuje. (…) Moje doświadczenie z umowami jest pozytywne. Jeszcze nikt przez te kilkanaście lat za pomocą umowy nie chciał mnie oszukać lub ugrać coś więcej niż się mu należało”.

W książce jest też przestroga:

„Ważnym aspektem prawnym są prawa autorskie. Kiedy realizujesz poważniejsze projekty, warto przedyskutować sprawę z kancelarią prawną. Znam firmy, które przez złe zapisy dotyczące praw autorskich bankrutowały. Nie ma żartów”. 

Jak widzisz mówimy jednym głosem 😁.

Na koniec zacytuję jeszcze jedno złote zalecenie szefa GoldenSubmarine:

„Tak więc nie ma co się zastanawiać i trzeba wydać kasę na kancelarię prawną i stworzyć dobre wzory umów na produkty, które oferujesz”.

To być może dobra okazja żebyś odwiedził mój sklep z umowami albo porozmawiał ze mną jakich wzorców potrzebuje Twoja agencja.

A już NA PEWNO powinieneś czym prędzej zakupić i przeczytać „Własna firma krok po kroku„.

To kawał świetnie napisanej, solidnej książki biznesowej która jest głęboko osadzona w polskich realiach rynkowych.
Szczerze polecam.

Potrzebujesz sprawdzonego wzoru umowy?Umowa o pozycjonowanie wizytówki goolge moja firma

Brak czasu na czytanie?

Zobacz także:

Podziękowania dla:

  • Photo by bruce mars on Unsplash

W czym mogę Ci pomóc?

Na blogu jest wiele artykułów, w których dzielę się swoją wiedzą bezpłatnie.

Jeżeli potrzebujesz indywidualnej płatnej pomocy prawnej, to zapraszam Cię do kontaktu.

Przedstaw mi swój problem, a ja zaproponuję, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić i ile będzie kosztować moja praca.

Bartosz Gajek

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez GAJEK PARTNERZY ADWOKACI I RADCOWIE PRAWNI SPÓŁKA PARTNERSKA w celu obsługi przesłanego zapytania. Szczegóły: polityka prywatności.

    { 0 komentarze… dodaj teraz swój }

    Dodaj komentarz

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez GAJEK PARTNERZY ADWOKACI I RADCOWIE PRAWNI SPÓŁKA PARTNERSKA w celu obsługi komentarzy. Szczegóły: polityka prywatności.
    Chcesz zgłosić nielegalne treści? Szczegóły: regulamin treści.

    Poprzedni wpis:

    Następny wpis: