adwokat Bartosz Gajek

⛑️ główny ratownik

Jako adwokat pomagam kreatywnym rozwiązać problemy z jakimi borykają się ich agencje marketingowe. Przeczytasz tutaj jak uniknąć błędów popełnianych w Twojej branży – tych najczęstszych i… tych najbardziej kosztowych. Podpowiem Ci jak umowy mogą chronić efekty Twojej pracy i jak zadbać o to, żeby zawsze działały na Twoją korzyść. Wreszcie poradzę Ci jak porozumieć się z trudnym klientem (TYM który spędza Ci sen z powiek), a gdy wszystko inne zawiedzie – jak skutecznie dochodzić swoich praw przed sądem...
[Więcej >>>]

Umów bezpłatną konsultację

Sklep z umowami

Współpracownicy agencji

Gdy wrzucisz w googla pytanie o współpracę z freelancerem bez własnej działalności gospodarczej to zapewne otrzymasz…bazylion odpowiedzi. To akurat absolutny elementarz i każda agencja marketingowa wie jak sobie taką współpracę „ogarnąć”. Natomiast pomoc googla kończy się tam, gdzie sen z powiek będzie spędzać Ci nieco trudniejsze pytanie. Bo oto zgłosił się do Ciebie utalentowany grafik, […]

Na zdrowy rozsądek zatrudnienie dziecka wydaje się być nielegalne. W końcu praca dzieci ma zazwyczaj jednoznacznie negatywne konotacje i kojarzy się z wyzyskiem najmłodszych w chińskich fabrykach. Tyle, że praca pracy nie równa i raczej nikt nie uznałby zatrudnienie dziecka w reklamie czy modelingu za formę wyzysku. A co na to prawo? Otóż nasza Konstytucja […]

Pewnie nie raz słyszałeś o „prawach Murphy’ego„, które stanowią zbiór nieco osobliwych i trącających fatalizmem zasad. Jeżeli o nich nie słyszałeś (urodziłeś się po 1990 roku? 😉) to nie szkodzi, bo tak naprawdę sprowadzają się one do jednego, z gruntu pesymistycznego, stwierdzenia: „anything that can go wrong will go wrong, and at the worst possible […]

„Szabel nam nie zabraknie, szlachta na koń wsiędzie, Ja z synowcem na czele, i? – jakoś to będzie!”. To mój ulubiony cytat z … „Pana Tadeusza”. Podejście „szlachta na koń wsiędzie i jakoś to będzie” niestety nadal pokutuje w wielu biznesach, a agencje marketingowe nie są tutaj wyjątkiem. I nie, nie uważam że to nasza […]

Zamiast ukrywać puentę gdzieś tam w zakamarkach tego posta zamierzam z nią uderzyć „prosto z mostu” 😃. Prawa autorskie od współpracownika są jak dane osobowe, bo… agencja musi się z nich rozliczyć. I nie mam tutaj tylko na myśli zapłacić za fakturę współpracownika (chociaż to też…). Gdy w życie weszło RODO jedną z jego głównych […]