adwokat Bartosz Gajek

⛑️ główny ratownik

Jako adwokat pomagam kreatywnym rozwiązać problemy z jakimi borykają się ich agencje marketingowe. Przeczytasz tutaj jak uniknąć błędów popełnianych w Twojej branży – tych najczęstszych i… tych najbardziej kosztowych. Podpowiem Ci jak umowy mogą chronić efekty Twojej pracy i jak zadbać o to, żeby zawsze działały na Twoją korzyść. Wreszcie poradzę Ci jak porozumieć się z trudnym klientem (TYM który spędza Ci sen z powiek), a gdy wszystko inne zawiedzie – jak skutecznie dochodzić swoich praw przed sądem...
[Więcej >>>]

Umów bezpłatną konsultację

Sklep z umowami

Umowy i regulaminy

Co jakiś czas trafiam na artykuł pokroju „2,3 tys. agencji marketingowych z długami. Rekordzista jest winien ponad 3 mln zł„. Oczywiście nikt nie zakłada agencji z myślą żeby narobić długów i nie wywiązać się z obietnic (od tego jest „wykończeniówka” w branży budowlanej 😉). Jeżeli agencje popadają w tarapaty to jest to, z mojego doświadczenia, […]

W biznesie bywa zupełnie jak w małżeństwie: czasem stronom jest ze sobą nie po drodze. Bywa, że Ciebie i klienta dzieli zbyt duża różnica charakterów, aby udało się wam dalej konstruktywnie współpracować. To się zdarza, zwłaszcza jeżeli między agencją, a klientem od samego początku coś „nie zatrybiło”. Dużo większa jest jednak szansa, że jeżeli chcesz […]

Powiedzenie „Polska język, trudna język” nie traci ani trochę na znaczeniu. Mało tego, dzięki internetowi każde nasze publiczne potknięcie językowe ma okazję stać się kolejnym memem. W umowach jest podobnie, tyle że mniej śmiesznie. Piszę „podobnie”, bo nie jest tak, że pośpiech, literówki i  „skróty myślowe” nie imają się umów. A że mniej śmiesznie?

Kiedy przy filiżance herbaty z radością i zapałem  późną nocą dogorywam przed laptopem i piszę te słowa GUS kilka godzin wcześniej opublikował dane na temat inflacji. Padł niechlubny rekord, na który spuszczę tutaj zasłonę milczenia 😉. Skupmy się na rozwiązaniach! Czy Twoja agencja SEO w jakiś sposób może bronić się przed inflacją? Żeby Ci to […]

W mojej praktyce spotykam się z podejściem, że sprawdzenie umowy przez prawnika jest panaceum na (prawie) wszelkie bolączki. Że niby wystarczy tylko wysłać maila do zaprzyjaźnionego adwokata o treści „weź rzuć na to okiem w wolnej chwili” i wszystko będzie dobrze. Rozumiem atrakcyjność takiego podejścia: wszyscy mamy zbyt dużo rzeczy na głowie. Sprawdzenie umowy to […]