Siadając do napisania tego posta zacząłem uzupełniać przykładowe wezwanie do zapłaty fikcyjnymi danymi i oczywiście w głowie pojawił mi się statystyczny Jan Kowalski i jego hipotetyczna firma Janex…
Na szczęście przypomniałem sobie, że na Internecie jest już wszystko więc mur beton jakiś Jan Kowalski otworzył „Janex”.
Zobaczy więc jak wygląda taki już zupełnie zanonimizowany list adwokacki:
Zapewne pomyślisz, że nie ma tutaj nic czego nie mógłbyś sam napisać.
I zapewne masz rację 😃.
Faktycznie list adwokacki może być mniej lub bardziej rozbudowany, ale zasadniczo sprowadza się do jednego:
proszę wreszcie zapłacić mojemu klientowi.
Otóż, gdy nierzetelny kontrahent otrzymuje „zwykłe” wezwanie do zapłaty napisane przez Ciebie..
Cóż, jest skory potraktować je jako sugestię, że należy zapłacić.
W końcu jest tyle ważniejszych faktur to zapłacenia..
Z listem adwokackim BYWA nieco inaczej.
Zobaczmy więc 5 powodów dla których warto wysłać list adwokacki
#1 Kontrahent wie, że masz pomoc prawną
Co jest jedną z głównych przyczyn, dla której wierzyciele często długo nie decydują się założyć sprawy sądowej?
Brak znajomości przepisów i lęk przed nieznanym czyli postępowaniem sądowym (źródło: badania własne 😃).
Oczywiście podstawowe zagadnienia związane z „sądzeniem się” można łatwo uzyskać na Internecie, ale jest to inwestycja czasu i uwagi. Czyli dwóch najcenniejszych zasobów XXI wieku.
Do sądu też trzeba się przemóc, a mało kto traktuje to jako przygodę życia i ciekawe wyzwanie.
Również nie każda niezapłacona faktura to sprawa zupełnie szablonowa.
Dodatkowe zagadnienia prawne (np: wady, niestandardowe dowody, jednostronny protokół odbiorczy, przedawnienie) tylko podwyższają i tak już wysoko postawioną poprzeczkę.
Gdy pojawia się list adwokacki stanowi on dla drugiej strony bardzo jasną informację, że te wszystkie przeszkody zostały usunięte, a dalsze losy sprawy są kwestią decyzji, a nie Twojego heroicznego wysiłku i odwagi.
#2 Kontrahent wie, że sprawa trafi do sądu
Dłużnik zwyczajnie często nie wierzy, że sprawa trafi do sądu, a upływ czasu tylko utwierdza go w tym przekonaniu. O ile już samo adwokackie wezwanie do zapłaty jest „zwiastunem” nieodległego procesu to kilka lat temu pewien starszy adwokat nauczył mnie triku, który do dnia dzisiejszego stosuję. Otóż zauważył on, że adresaci listów adwokackich z większą uwagą czytają pełnomocnictwo dołączone do wezwania niż samo wezwanie. Tymczasem listów adwokackich często-gęsto albo nie są dołączane pełnomocnictwa (co uważam za złą praktykę), albo są to lakoniczne, jednozdaniowe upoważnienia do negocjacji.
Gdy ów adwokat zaczął do wezwań dołączać wyczerpujące pełnomocnictwa sądowe to i jego klienci zaczęli odnotowywać więcej wpłat.
Nie mam żadnego sposobu żeby sprawdzić czy faktycznie dołączenie takiego pełnomocnictwa jest czynnikiem istotnie zwiększającym skuteczność listu adwokackiego, ale zgodę się z tym, iż komunikuje ono odbiorcy, że sprawa „jedną nogą” jest już w sądzie. Stosuję do dziś 😃.
#3 Kontrahent wie, że adwokat wygeneruje dodatkowe koszty
W przypadku założenia i wygrania sprawy sądowej strona przeciwna zmuszona będzie zwrócić Tobie koszty czyli opłatę sądową. Sęk w tym, że owe koszty w typowych sprawach są tak niskie, że wręcz nie mają znaczenia.
Przykładowo:
Trudno jest przyjąć, że ktoś zapłaci tylko dlatego, że ciąży nad nim „widmo” sporu sądowego i zapłaty dodatkowych..30 zł.
Natomiast w przypadku reprezentacji przez adwokata strona przeciwna, prócz opłaty sądowej, musi pokryć koszty zastępstwa procesowego, które wynoszą odpowiednio:
Przykładowo więc przy niezapłaconej fakturze na kwotę 2200 zł opłata sądowa i koszty adwokackie wyniosą w sumie dodatkowe 1000 zł.
To już może skłonić do refleksji nad sensem sporu..
#4 Niska cena listu adwokackiego w stosunku do możliwych rezultatów
Koszt listu adwokackiego, w zależności od sprawy, waha się w przedziale od 100 zł do 300 zł netto. Jeżeli list okaże się skuteczny to z całą pewnością szybkie uregulowanie zaległej od dawna faktury okaże się być warte takiej inwestycji.
Z kolei praktykuje się (i tak też jest w mojej kancelarii), że w przypadku braku zapłaty przez dłużnika koszt listu adwokackiego wliczany jest do wynagrodzenia za prowadzenie sprawy. Nie płacisz więc za nic „ekstra” 😉.
#5 List adwokacki to okazja do zawarcia ugody
Jak wspomniałem brak zapłaty za fakturę może równie dobrze być wynikiem nie złej woli kontrahenta, ale głębszego, nierozwiązanego problemu związanego z wykonaną usługą reklamową. List adwokacki często inicjuje negocjacje, które pozwolą wypracować możliwy konsensus. U ugodzie pozasądowej pisałem już tutaj.
Potrzebujesz sprawdzonego wzoru umowy?
Brak czasu na czytanie?
Zobacz także:
- Windykacja w branży kreatywnej cz.I – Zatory płatnicze wyrastają w Polsce jak grzyby po deszczu więc windykacja w branży kreatywnej będzie nabierać na co raz bardziej na znaczeniu.
- Windykacja w branży kreatywnej cz.II – Jeżeli wyczerpałeś już sposoby windykacji „miękkiej” nie pozostało Ci nic innego jak wszcząć postępowanie sądowe.Tutaj sukces zapewni Ci tylko konsekwencja.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }