Na początku serii o prawie marketingu medycznego pisałem, że reklama kocha przedstawicieli tych zawodów.
A jak taka reklama wygląda? Cóż, królują tutaj białe KITLE.
Te wzbudzają nasze zaufanie jak nic innego, bo w końcu noszą je osoby, które utożsamiamy z wiedzą i starannością. Lekarze czy farmaceuci.
Stąd też o nasz „trafny” wybór konsumencki jest dużo łatwiej, gdy produkt zza aptekarskiego okienka zachwalać będzie sama Pani magister.
Albo przynajmniej aktor, który na potrzeby reklamy w owego farmaceutę się wcieli.
Obydwie te sytuacje odejdą niedługo do lamusa, bo reklamę medyczną czekają duże zmiany.
Obostrzenia w marketingu będą dotyczyć wizerunku
W projektowanej właśnie ustawie o zawodzie farmaceuty znalazł się zapis, że przedstawiciele tego zawodu nie będą mogli prowadzić lub uczestniczyć w reklamie produktów leczniczych skierowanej do wiadomości publicznej.
Jak można przeczytać w uzasadnieniu do tego aktu obostrzenia w marketingu mają na celu ochronę konsumentów.
Dlaczego?
Bo autorytet bez wątpienia sprzedaje, a zaufanie do farmaceutów w naszym kraju zadeklarowało aż 87% ankietowanych osób (zaufanie do grup zawodowych, Gfk Polonia, 2014 r., próba 1000 osób).
Biorąc się za wizerunek aptekarzy nasz ustawodawca postanowił iść za ciosem.
Wizerunek lekarza w nowej ustawie o wyrobach medycznych
Otóż w mającej wejść w życie w maju 2020 roku nowej ustawie o wyrobach medycznych również znalazło się miejsce na „garść” przepisów reklamowych.
W obecnym kształcie projekt przewiduje m.in., że zabronionym będzie „wykorzystywanie wizerunku osób podających się za osoby wykonujące zawody medyczne, a także przedstawianie osób prezentujących wyrób w sposób sugerujący, że wykonują taki zawód”.
Innymi słowy odziany w biel i czepek aktor nie będzie musiał wygłosić kwestii „jako lekarz polecam…”, aby reklama naruszała prawo. Wystarczyć będzie, że sam dobór elementów ubioru owego aktora odpowiednio mocno sugeruje odbiorcy, iż produkt zachwala właśnie lekarz.
A o wywarcie takiego wrażenia w wielu reklamach nietrudno. W końcu kto chodzi TAK ubrany i to po pomieszczeniach do złudzeniach przypominających sterylne, szpitalne sale?
Po zakazach wprowadzonych już do ustawy o działalności leczniczej i prawa farmaceutycznego projektowane zmiany nie powinny dziwić. Te raczej wpisują się w pewien trend, z którego wynika, że w nadchodzących latach możemy spodziewać się co raz to większej aktywności ustawodawcy w kwestiach regulacji zasad promocji i marketingu.
Reklama medyczna po prostu poszła na „pierwszy ogień”.
Potrzebujesz sprawdzonego wzoru umowy?
Brak czasu na czytanie?
Zobacz także:
- Marketing Medyczny i reklama fizjoterapeutów – Reklama fizjoterapeutów podlega obostrzeniom jak u innych zawodów medycznych.Wynika to z faktu dodania ich praktyk do ustawy o działalności leczniczej.
- Nowa ustawa o wyrobach medycznych – sporo „przemebluje” na rynku wyrobów medycznych.Prawdziwa rewolucja nastąpi jednak w zakresie reklamy tych produktów.
Podziękowania dla:
- Photo by Naveen Thakur on Unsplash
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }