Tam, gdzie kończą się niespokojne wody oceanu kreatywności na horyzoncie wyrasta dziwny i niezbadany ląd prawników.
Droga od pierwszego akapitu umowy Twojej Agencji Reklamowej do “rozgryzienia” nawet najbardziej zawikłanych zagadnień prawa autorskiego może się dłużyć, być wyboista, ale nie zawsze musi być pod górkę.
W tej podróży potrzebny Ci będzie przewodnik.
A najlepszymi są zawsze tubylcy.
Dlatego powstał blog “Na Ratunek Kreatywnym”.
Jestem z tych, co lubią pomagać turystom 😁.
*****
Zobacz także:
Podziękowania dla:
- Photo by Griffin Keller on Unsplash
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }