Jak napisałem w poprzednim poście rada gminy ma kompetencje, aby w drodze tzw. aktu prawa miejscowego w sposób drobiazgowy „narzucić” jakie parametry ma spełniać reklama outdoorowa.
Służy do tego uchwała krajobrazowa zwana także uchwałą reklamową.
Otóż nie wiem jakie szczytne cele i idee przyświecały naszemu ustawodawcy, ale od razu widać, że przepisy zostały przygotowane nieco naprędce.
Dlatego o luki nie trudno.
Zacznij od tego jaka reklama „podpada” pod uchwałę krajobrazową.
Ustawa o planowaniu przestrzennym definiuje reklamę jako:
„upowszechnianie w jakiejkolwiek wizualnej formie informacji promującej osoby, przedsiębiorstwa, towary, usługi, przedsięwzięcia lub ruchy społeczne„.
W tak krótkim przepisie pojawiają się już dwie wątpliwości:
- reklama audialna emitowana z urządzenia reklamowego nie będzie spełniać definicji „wizualnej formy”
- informacje mające na celu podważanie wiarygodności przeciwników politycznych (tych plakatów akurat nie brakuje w ostatnich czasach) nie będą spełniać przesłanki „promocji”.
Ale to takie moje hobbistyczne przemyślenia, skupmy się na istocie sprawy.
Tablica reklamowa
Ustawa przewiduje, że za tablicę reklamową należy rozumieć przedmiot materialny o płaskiej powierzchni przeznaczony lub służący ekspozycji reklamy. Na tablice reklamową składają się też jej elementy konstrukcyjne i zamocowania.
Za tablicę reklamową w szczególności można uznać:
- baner reklamowy
- reklama naklejana na okna budynków
- reklamy umieszczane na rusztowaniu
- reklamy umieszczane na ogrodzeniu lub wyposażeniu placu budowy
Zatem tablicą reklamową będzie każda powierzchnia płaska, na której eksponowana jest reklama.
Podstawowym problemem jest zupełnie nieintuicyjna definicja tablicy reklamowej.
Kiedy mówimy „tablica reklamowa” każdy oczami wyobraźni widzi…tablicę, na której jest reklama (szok!). Tymczasem dosłownie NIKT (prócz naszego ustawodawcy) zdroworozsądkowo nie uznałby oklejonej witryny za „tablicę reklamową”.
Za reklamę owszem, ale nie za tablicę.
Dodam, że definicja tablicy reklamowej zawiera tylko przykładowe wyliczenie, a zatem można pod nią „podciągnąć” bardzo wiele ekspozycji reklamowych. Także takich których nikomu nie przyszłoby do głowy uznać za „tablicę” 😁.
W końcu skoro nigdzie w definicji nie określono, że „tablica” musi być umieszczona pionowo to dlaczego za „tablicę reklamową” nie uznać reklamy podłogowej?
I oczywiście konia z rzędem temu kto mi powie co autor miał na myśli pisząc, że za tablicę reklamową nie będą uznane drobne przedmioty codziennego użytku. I tu dodatkowe (!) zastrzeżenie: wykorzystywane zgodnie z ich przeznaczeniem.
Jedyne co przychodzi mi do głowy to sytuacja, gdy na stoliku w knajpce ulicznej stoi karta z reklamą oferowanych napoi. Naprawdę TO wymagało uściślenia, że nie mamy tutaj do czynienia z tablicą reklamową?
Jako ciekawostkę podam, że w pierwotnym projekcie ustawy nie było tego potworka legislacyjnego.
Widocznie ktoś musiał dodać swoje przysłowiowe „trzy grosze”…
Urządzenie reklamowe
Skoro już wspominam o pierwotnym projekcie ustawy to on posiadał bardzo elegancką definicję „urządzenia reklamowego”, za które uznawano nośnik reklamy inny niż tablica reklamowa.
Proste.
Ale kilka spotkań komisji i głosowań później mamy na koniec „urządzenie reklamowe”, które trudno jest ogarnąć 😃.
Uwaga, proszę Cię o chwilę wytężonego skupienia.
Urządzenie reklamowe to przedmiot materialny przeznaczony lub służący ekspozycji reklamy wraz z jego elementami konstrukcyjnymi i zamocowaniami, inny niż tablica reklamowa, z wyłączeniem drobnych przedmiotów codziennego użytku wykorzystywanych zgodnie z ich przeznaczeniem.
Jaka jest więc różnica pomiędzy „tablicą reklamową” i „urządzeniem reklamowym”?
Dobrze wyjaśnił to Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku, który przyjął, że
„jedynym kryterium różnicującym urządzenie i tablicę reklamową jest płaska powierzchnia, to dokonując wykładni językowej należy przyjąć, że wszystkie nośniki reklamy, które nie posiadają płaskiej powierzchni należy zaliczyć do urządzeń reklamowych. Zasygnalizowania wymaga, że antonimem dla „powierzchnia płaska”: jest powierzchnia nierówna, falista, niepłaska, stercząca.Zatem należy przyjąć, że urządzeniem reklamowym będzie każdy przedmiot materialny służący ekspozycji reklamy, nieposiadający powierzchni płaskich, (czyli przestrzenny, wypukły, nierówny), na których w całości ta reklama zostałaby zamieszczona”.
Czyli właściwe jest to powrót do pierwotnej koncepcji: wszystko co nie jest „tablicą reklamową” jest „urządzeniem reklamowym”.
Dla własnego spokoju załóż więc z góry, że wszystko co może nawet pośrednio mieć coś wspólnego z promocją (np: nawet tylko logotyp) jest tablicą reklamową, albo urządzeniem reklamowym.
Potrzebujesz sprawdzonego wzoru umowy?
Brak czasu na czytanie?
Zobacz także:
- Prawo reklamy – podstawy które MUSISZ znać
- Nieuczciwa reklama – co to jest nieuczciwa reklama i co grozi Twojej agencji za jej przygotowanie.
Podziękowania dla:
- Photo by Kate Trysh on Unsplash
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }