Zdarza się, że największym wrogiem projektu jest sam klient jeżeli ów klient uniemożliwia wykonanie umowy.
Sposobów na uprzykrzenie Ci życia jest zapewne multum, ale chciałbym skupić się na bardzo konkretnym przykładzie.
Zarządzasz dla klienta kilkoma kontami na mediach społecznościowych.
Aktualizujesz fanpage’a, przygotowujesz atrakcyjne grafiki, wrzucasz zdjęcia na instagrama i generalnie stajesz na głowie żeby profil zwiększył zasięg, a klient pozyskał aktywnych i zainteresowanych fanów.
Pewnego ranka, wyciskając z siebie siódme poty nad kolejnym postem sprzedażowym z najwyższej półki, od niechcenia sprawdzasz rachunek bank.
I co?
A no Twoja ostatnia faktura dla TEGO klienta (tego dla którego owe siódme poty..) jest nie zapłacona.
Kilka klików dalej i okazuje się, że… również i poprzednia TAK JAKBY nie została zapłacona.
Wzbijając się na wyżyny dyplomacji, kultury, ogłady i ogólnie pojętej kurtuazji biznesowej smarujesz do klienta e-maila.
Że dzień dobry, witam, fanpage osiągnął kolejny milestone, gratuluję, tak trzymać i że „nie wiem czy dotarła faktura więc załączam jeszcze raz”.
I co?
I cisza.
Tydzień później piszesz już bardziej stanowczego e-maila „proszę zapłacić, bo będę musiał wstrzymać się z prowadzeniem kont”.
Tym razem odpowiedź jest błyskawiczna, ale nie taka jakiej byś się spodziewał.
Klient zmienia wszystkie hasła do kont na social media i przestaje odbierać telefony.
Game Over?
Niezupełnie.
Kiedy klient uniemożliwia wykonanie umowy
W jednym z moich najbardziej popularnych postów przekonywałem już Cię, że umowy z tobą nie da się tak po prostu „zerwać”.
Jest jednak taki przebiegły gatunek lisów biznesowych, które uważają, że jeżeli nie masz możliwości dla nich dalej pracować to nic Ci się nie należy 😆.
Nic bardziej mylnego.
Artykuł 639 kc stanowi, że “Zamawiający nie może odmówić zapłaty wynagrodzenia mimo niewykonania dzieła, jeżeli przyjmujący zamówienie był gotów je wykonać, lecz doznał przeszkody z przyczyn dotyczących zamawiającego”.
Kiedy więc doznasz przeszkody ze strony klienta?
Jeżeli Twoim zadaniem, maksymalnie upraszczając sprawę, jest wrzucanie kontentu na fejsa to zabranie Ci dostępu do profilu trzeba ocenić jednoznacznie:
Klient uniemożliwia wykonanie umowy.
Wynagrodzenie dla tych co gotowi
Pewna marka piwa jest dla tych co się znają, a wynagrodzenie jest dla tych co są gotowi.
Do czego? Do dalszego wykonywania umowy.
Wspomniany przepis wymaga bowiem od Ciebie wykazania, że naprawdę bardzo chciałeś wykonać umowę do końca.
Dajmy na to, że klient zamówił u ciebie pakiet 100 postów, ale hasła pozbawił Cię już po 50-ciu.
W takim przypadku kluczowym jest, abyś napisał do klienta i jasno wskazał, że:
- potrzebujesz hasła do konta
- brak hasła uniemożliwia Ci wykonanie umowy
- chcesz napisać o opublikować pozostałe 50 postów
Całość powinieneś okrasić rozsądnym terminiem w jakim klient powinien Ci owo hasło zapewnić.
Oboje wiemy, że przywrócenie hasła to 10 sekund, ale daj klientowi zwyczajowe 7 dni 😄.
Jeżeli nic się nie zmieni to pozostaje Ci skorzystać z windykacji „miękkiej” i „twardej„, aby odzyskać należne Ci wynagrodzenie.
*****
Chciałbyś może otrzymać wzorek takiego pisma do klienta do klienta w pliku pdf?
Jutro prześlę go czytelnikom mojego newslettera.
Aby go otrzymać wystarczy jeden *klik*.
Przegapiłeś tego newslettera a po prostu „musiszgomieć” ?
Daj mi znać w komentarzu, a wyślę go ponownie specjalnie dla Ciebie 😎.
Brak czasu na czytanie?
Zobacz także:
- Niekończące się poprawki -Jeżeli trafiłeś tutaj googlując „niekończące się poprawki” to znaczy, że naprawdę jesteś w opałach.Spokojnie, jest na to rada i to nawet bez pisemnej umowy.
- Długie milczenie klienta przy poprawkach – Milczenie klienta przy poprawkach? Sprawdź co zrobić z klientem, który obiecuje zgłosić zastrzeżenia, ale ciągle odkłada je w czasie.
Podziękowania dla:
- Photo by NordWood Themes on Unsplash
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }