Odnoszę wrażenie, że wszyscy lubimy, gdy giganci biorą się „za łby”.
Nie ważne czy są politycy ze świecznika, bokserzy wagi super ciężkiej czy nawet…marki.
W końcu wojny reklamowe Coca-Coli i Pepsi, czy Microsoftu i Appla stały się wręcz legendarne.
Dlatego z zaciekawieniem obserwuję małą wojenkę Lidla i Biendronki, które spierają się o miano najtańszego dyskontu.
Akurat w walce na ceny nie ma nic emocjonującego, ale w tym sporze sięgnięto po nową (jak na nasz rynek) metodę: wykorzystanie badań w reklamie.
Czytaj dalej >>>
Kiedy byłem młodym prawnikiem to można powiedzieć, że prawo konsumenckie jeszcze „raczkowało” (o rakach zresztą będzie dzisiaj sporo 😁).
Szybko jednak „nabijani w butelkę” klienci zaczęli coraz odważniej sięgać po przepisy ochronne, które wyrastały jak grzyby po deszczu.
Tyle, że rewolucje konsumenckie nie imały się agencji reklamowych. W końcu branża kreatywna to w 99,9% relacje B2B.
I tu Cię zaskoczę: doczekałeś czasów, gdzie klient Twojej agencji – przedsiębiorca z krwi i kości również ma traktowany tak jak konsument.
Czytaj dalej >>>
Wspólnie z gieldatekstow.ai organizujemy webinar o, i tutaj bez niespodzianek, AI 😁.
Skupiamy się na kontnencie, prawach autorskich do niego, a także moich przewidywań co do tego w jaki sposób sztuczna inteligencja będzie regulowana w przyszłości.
Kto się pojawi ten…nie pożałuje 😉.
Bardzo szybko po rozpoczęciu mojej specjalizacji z zakresu obsług agencji marketingowych zauważyłem pewną zależność.
Otóż pisanie o zagadnieniach prawnych związanych z działalnością agencji przyciągało nie tylko uwagę właścicieli tych firm.
Zaczęła się ze mną kontaktować także całkiem liczna grupa osób, które były zwyczajnie niezadowolone z usług agencji, z którymi współpracowały.
Oczekiwanie tych osób było takie, że skoro ja zajmuję się tematami związanymi z prawnymi aspektami działalności agencji to powinienem również umieć im móc pomóc.
W czym? W „rozliczeniu” tych (potencjalnie) nierzetelnych agencji ze źle (rzekomo) wykonanej pracy.
Czytaj dalej >>>